 Wysłany: Wto 9:34, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
Mateusz, dzięki 
Odnośnie głębokości 1m to pierwsza sesja jaką zrobiłem po Watsu1 była właśnie w niecce o głębokości 1m i wtedy myślałem - "przecież to za płytko!". Ostatnio byłem w tym samym basenie i o dziwo, było już ok!
To co się zmieniło w moim ciele przez te kilka miesięcy, to większa ruchomość i rozluźnienie w biodrach - dzięki temu mogłem w wodzie schodzić niżej, ciągle stojąc na stopach. Pomogły mi w tym ćwiczenia tai-chi, a dokładnie jedno - don-yu. |
|
| Wysłany: Pon 21:09, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Czytam sobie od czasu do czasu o Watsu ale przy okazji dowiaduję się, że niemowlaki mają iście...gotującą się wodę! Temperatura dla niemowląt to max 32 stopnie a sesja nie może przekraczać 30 minut.
Pozdrawiam |
|
| Wysłany: Pon 18:20, 03 Mar 2008 Temat postu: Pierwsza sesja Watsu |
|
| Witam !!!!
Odbyłem dzisiaj pierwszą sesję Watsu na olsztyńskim basenie. Sesja odbyła się na Adamie, chłopak jest po urazie pnia mózgu, jest on po 5 letniej rehabilitacji. Dzisiaj jako że to była pierwsza sesja zapodałem mu troszeczkę takiego free flow, dużo takich swobodnych ruchów, nie trzymałem się układu. Na początek zrobiłem sporo ciekawych ruchów dla ciała jak ofiarowanie, akordeon, matador, ósemki, wodorosta. Mam z Adamem jeszcze spotkania jutro w czwartek i w piątek. Będziemy tam 4 razy tygodniowo. Może niedługo zacznę prowadzić jakieś badania tylko nie wiem jeszcze pod jakim kontem. Ale ogólnie to wszyscy mówili, że Adam wyglądał głęboko zrelaksowany. Także pozytywnie. PS. Adam jeśli chodzi o twoje pytanie co do basenu to jest to basen z temp 32-33, ale we wtorki i piątki są tam niemowlaki i jak ćwiczymy po nich temp jest nawet 35. Bo jest to basen do nauki pływania dla dzieci. Jedyny problem to że jest płytki ok 1m, więc wszystko muszą robić na kucjąc więc nie jest to komfortowe ale będę pracował nad ergonomiką ruchów. To tyle, musiałem podzielić się wrażeniami. Pozdrawiam i powodzenia Adam na Hawajach |
|