 |
|
 |
|
Anna
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
 |
|
 |
|
 Wysłany: Wto 20:02, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
My również mieliśmy problem z wózkami. Zgadzam się, może nie z tym, że nie da się domyć płytek, bo to w końcu nie problem znaleźć odpowiedni płyn czyszczący, ale z tym, że wnosi się na kołach dużo brudu a to nie jest higieniczne. Kierownik basenu poprosił o drugi komplet wózków tylko używanych na basenie i udostępnił nam miejsce na ich przechowywanie. Zorganizowaliśmy zbiórkę wózków, z których już dzieciaki powyrastały, wśród rodziców i udało się skompletować 5 sztuk - to nam wystarcza. To było dobre rozwiązanie i zadowoliło obydwie strony. Korzyści jest wiele; możemy wjeżdżać wózkami pod prysznice nie martwiąc się, że nie wyschną do końca sesji, nie musimy czyścić kół (w zimie to dopiero było!), pani sprzątaczka się uśmiecha a nasze dzieciaki na wózkach czują się bezpiecznie. Może uda się tak w Kielcach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
FAQ 
i nie potrzebują aby im się ktoś szwędał i jeszcze płytki brudził.
), dodatkowo - jeśli jest potrzeba koła się myje przed wejściem na basen, a niejednokrotnie wystarczy przejechać przez wejściowy brodzik. Po wejściu do wody sprzęt jest odstawiany w miejsce gdzie nie będzie przeszkadzał innym korzystającym z basenu. Co do mokrych wózków to po wyjściu z wody, do czasu gdy się pływacy powycierają i osuszą na siedziska i tapicerkę dajemy foliowe worki od śmieci - to rozwiązuje sprawę mokrego zadka...
